No hej ;* ...nie działo się wiele i dlatego nie pisałam. Jak zwykle w głowie Mati i ta cholerna złość na niego. Tak sobie teraz myślę że ja to chyba jakaś chora jestem, na nowo się w nim zakochuję i nie przeszkadza mi że ma dziewczynę xD chuj tam z nią... Byłam na spacerze, słuchałam muzyki i rozmyślałam nad tym wszystkim... dlaczego na te wszystkie spacery zawsze chodzę sama? dlaczego zawsze w te same miejsca gdzie z "nim"? dlaczego te życie jest takie okrutne już w tym wieku? ...kurwa! tyle pytań i żadnej odpowiedzi. Wgl czy te życie ma jakikolwiek sens? Żyjemy po to żeby umrzeć, pojebane! xD ... Szłam tak sobie i myślałam, doszłam do wniosku że nie zasługuję na takie traktowanie. Nie jedna dziewczyna w moim wieku zakochuje się, ma trzech chłopaków, jest rozpieszczoną, wredną gówniarą. Nie chcę się tutaj przechwalać ale ja taka nie jestem, czuję to... Jak już się zakocham to całym sercem w jednej osobie, tak samo jest z przyjaźnią, ufam bez granic i to jest najgorsze.... Te moje wieczorne spacery nie powinny być samotne. Zawsze obok ktoś powinien być. Przytulić gdy tego potrzebuję, wesprzeć na duchu gdy mam problem, po prostu być i kochać bez granic... tyle! Ciężkie te życie no ale cóż... nikt nie powiedział że będzie łatwo. Trzeba sobie radzić, i być silnym, o tak! przede wszystkim być silnym! :D ...i tego się trzeba trzymać...
" chcę chłopaka, który... trzymałby moją rękę bez przerwy, wprawiając wszystkie dziewczyny wokół w zazdrość. nie pozwoliłby mnie skrzywdzić. rzuciłby we mnie pluszowym misiem, gdybym zachowywała się idiotycznie, a potem obdarowałby mnie milionem całusów. robiłby z siebie idiotę tylko po to, bym się uśmiechnęła. opowiadałby o mnie swoim przyjaciołom z uśmiechem na ustach. kłóciłby się ze mną o głupie rzeczy, by potem przepraszać mnie kupując kinder niespodzianki, liczyłby ze mną gwiazdy. byłby moim najlepszym przyjacielem. nigdy, przenigdy nie złamałby mi serca... " - o tak! :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz